Kulinarne przysmaki:) - Norwegia - s5

Ale nia daliście sie zastraszyć ,kuchnia tajska to pikuś do polskiej a teraz d dobie internetu można nstaprawde stworzyć wiele wspaniałych potraw nie konieczie odwiedzac knajpki i wydawać kase.
Jestem kucharze i wiele żeczy sam robie w domu ale wiele razy po paru dniach już nie pamietam swoich improwizacji .Ale w norwegi ryby to podstawa szkoda tylko że norwedzy maja tak ubogie w jarzyny meni może sie myle ale są to moje spostzrżenia .
Najprostrzy sposób na rybe
Filet z dowolnej ryby ilość dowolna zależy od mozliwości spożycia ,posolić popieprzyć ,posypać bardzo dużą iloiościa natki pietruszki skropić cytryną (można dodać czosnko ibiałego wina )zostawić na godzine w lodówce i mozna tak smażyć na oliwie a mozna też zawinąć w folie i na dril myśle że 15 -20 minut i gotowe
Smacznego

gal1964 napisał:
Ale nia daliście sie zastraszyć ,kuchnia tajska to pikuś do polskiej a teraz d dobie internetu można nstaprawde stworzyć wiele wspaniałych potraw nie konieczie odwiedzac knajpki i wydawać kase.
Jestem kucharze i wiele żeczy sam robie w domu ale wiele razy po paru dniach już nie pamietam swoich improwizacji .Ale w norwegi ryby to podstawa szkoda tylko że norwedzy maja tak ubogie w jarzyny meni może sie myle ale są to moje spostzrżenia .
Najprostrzy sposób na rybe
Filet z dowolnej ryby ilość dowolna zależy od mozliwości spożycia ,posolić popieprzyć ,posypać bardzo dużą iloiościa natki pietruszki skropić cytryną (można dodać czosnko ibiałego wina )zostawić na godzine w lodówce i mozna tak smażyć na oliwie a mozna też zawinąć w folie i na dril myśle że 15 -20 minut i gotowe
Smacznego



jeszcze lepsza jak doda się cytrynę ,pietruszkę i nawet trochę koperku i masła do środka i tak piecze się w foli rybę w całości np na grilu

Moze zupa szpinakowa??
Na duzy garnek zupy podgrzewam wode z 3 kostkami rosolowymi, dorzucam do tego po kolei marchewke starta smazona na masle duza cebule, smazony szpinak (dostepny w ok. 500g paczkach mrozonkach) z kilkoma zabkami posiekanego czosnku przyprawiany duza iloscia pieprzu, ser plesniowy lazurowy:O, wegeta, maga, smietana rozrobiona z mlekiem i maka. zeby zupke zrobic bardziej kremowa to mikserem troszke posiekac. grzanki i palce lizac, sorki za skromnosc ale mi smakuje co ugotuje

A ja polecam bardzo dobre i pyszne ciasto z truskawkami i galaretką
Choć ja ostatnio podmieniłam truskawki i galaretkę truskawkową na brzoskwinie i brzoskwiniową galaretkę i muszę przyznać, że pyycha było

Składniki:

6 jajek
1 szklanka cukru kryształu
1 szklanka mąki pszennej
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1 cukier waniliowy
0.5 l słodkiego mleka
1 kostka masła
2 budynie śmietankowe lub waniliowe
1 cukier waniliowy
cukier
truskawki

Przygotowanie ciasta:

Ubić pianę z białek. Dalej ubijając, dodawać stopniowo cukier kryształ, cukier waniliowy, po 1 żółtku, a na końcu lekko wmieszać mąkę z proszkiem do pieczenia. Piec ok. 30 min. w temp. 180°C.

Przygotowanie masy:

2 opakowania budyniu roztrzepać w pół szklanki mleka. Resztę mleka zagotować z cukrem waniliowym i zwykłym cukrem, wlać roztrzepany budyń, ugotować. Kostkę masła utrzeć, dodając przestudzony budyń. Masę wyłożyć na biszkopt. Na masę poukładać pokrojone na pół lub w całości truskawki. Rozpuścić 3 opakowania galaretki truskawkowej, kiedy galaretka zaczyna tężeć, wylać na ciasto i truskawki.


Zyczę smacznego

a ja ostatnio robiłam pizzę z boczkiem ,salami itd.
oraz dodałam ze smażone kurki od sąsiadki wyszło super-a i mam pytanie czy można pomylić kurki w nor z innymi grzybami .............? jestem nie ufna a za dużo po norwesku nie rozumie
ze względu na to iż nie smakuje mi tu chleb fuuuu piekę sama bułeczki
a i jeszcze zrobiłam super galaretę z makreli wszyscy mówili ,że pycha i mi smakuje bo próbowałam smażoną i kicha nie lubię przepis mam swój własny ...jak są chętni to mogę podać

...a

ja polecam

na niedzielne sniadanie

(po sobotnim pijanstwie)

- parobro -

czyli parowki i browar - pychotka!

E.... to może i Ja jakieś ...øre... wtrącę we ty kulinaryja ... nie mylić z Ryja ... chociaż to i tak tam trafia .
---
Mam taki patent na Soboty i Niedziele ... coby inakszy te tygodnie kończyć we żarciu koniecznym . przez tydzień chińskie zupki a w sobotę :
DUŻA patelnia , Oliwa lub olej , co kto za czym przepada , cebula , dwie pokrojone i wrzucone na gorący tłuszcz , skwierczy i paruje jak oszalałe , zapach roznosi się po piwnicy /raczej smrodliwej / z zamrażarki ląduje na tą cebulę kawał kotleta z kością , lub bez kości , zależy jak się w remie trafi ... do tego z jedno udko kurczaka , a na to wszystko opakowanie zieleniny mrożonej -kalafiory-brokuły - i te inne marchewki oraz wymyte i pokrojone w plastry dwa trzy kartofle - lub ziemniaki jak kto woli , jedna pyra też może być jednak Ja nie obieram tego warzywa idzie na patelnię z łupiną /mówię tu o młodych / a nie starych i pomarszczonych jak ryj znachorki . Oczywiście robiąc ten przekładaniec sypię do woli ... Pieprz , paprykę , sól , cukier . Kurukumukuku .... uwielbiam , dodaję suszone grzyby ...
zmniejszam na jedynkę i pozostawiam na godzinę ... w Okolicy szok zapachowy ,
---
Po uwarzeniu się tych specjałów , wkładam na talerz porcję , do tego Mizeria , lub surówka ze śmietaną , a na popitkę wstrętny Browar z sokiem Jagodowym .
---
NIEBO w gębie . jednak tylko w sobotę i Niedzielę .